De Luna Negra

Wszystko co związane z rodem De Luna Negra i nie tylko

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2009-10-20 22:20:54

Quellelaith

Administrator

Zarejestrowany: 2009-10-13
Posty: 4

Funkcjonowanie Gildii

Do tego, o czym chcę napisać tutaj planowałam początkowo nawiązać w temacie o Kodeksie - jako wątek poboczny, przy okazji tamtej dyskusji, ale... jakoś tak za dużo tego.

To właściwie zestaw pytań do naszego wampirzego Don Corleone - to w końcu jego wizja i pomysły, ale odrobina dyskusji nie zaszkodzi; prawda? Więc: mamy Gildię, mamy Kodeks (no, powiedzmy), mamy mafię. I co dalej? Na jakiej zasadzie zamierzamy przeprowadzać rekrutację - tylko mechanicznie, czy w pełni fabularnie? Jak chcemy rozreklamować klan? Czy planujemy przyjęcie więcej Członków Rodziny, czy już tylko służby? No i w końcu, tak zupełnie na poważnie, jeżeli mamy być gildią aktywną - czym będziemy się zajmować jako pierwsza poważna smocza "mafia"? ; )

Offline

 

#2 2009-10-21 19:52:20

Jessie

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-10-19
Posty: 5

Re: Funkcjonowanie Gildii

przejmować pozostałe gildie jedna po drugiej

Offline

 

#3 2009-10-21 20:00:18

Haarmen

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-10-18
Posty: 5

Re: Funkcjonowanie Gildii

Ej, ej, wróć. Mafia nie rekrutuje ot każdego, mechanicznie, na zasadzie 'ok, chcesz być? Świetnie! Wbijaj!'. Starczy nam tego pluszu. Jestem za fabularnym. Inny, wg mnie, nie ma sensu. To jest w końcu mafia czy nie?

Offline

 

#4 2009-10-21 20:29:59

Meluenne

Moderator

Zarejestrowany: 2008-08-27
Posty: 16

Re: Funkcjonowanie Gildii

Co wy macie z tym pluszem..? -.-

Offline

 

#5 2009-10-21 20:47:33

Haarmen

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-10-18
Posty: 5

Re: Funkcjonowanie Gildii

Lubię to słowo, i wg mnie pasuje. Jak inaczej to napisać?

Offline

 

#6 2009-10-21 21:41:30

Phantum

Administrator

Zarejestrowany: 2008-07-26
Posty: 37
Jaki(a) jestem?: Odrażający brrr.

Re: Funkcjonowanie Gildii

Na temat słów kilka.

Jak każda szanująca się i próbująca zdobyć wpływy Rodzina musimy zaznaczyć swą obecność. Jest wiele gildii, o istnieniu których dowiedzieć się mogę jedynie przeglądając długą listę. Ponieważ jest nas niewielu (na początku) co poczytuję za duży plus, gdyż lepiej mi się współpracuje w kameralnym gronie, postanowiłem osadzić Rodzinę w Deus Nocturnem, w miarę spokojnym mieście, gdzie nie zagłuszą nas wrzaski świeżo upieczonych (daj Boże) elfów. Tam też w pierwszej, początkowej fazie istnienia De Luna Negra będziemy szukać swej szansy, by wziąć miasto w opiekę.

Składanie wizyt i propozycji nie do odrzucenia, przy użyciu perswazji, gróźb a także siły nie powinny nikogo dziwić. Rzeźnik próbuje zgrywać bohatera? Rozbije się mu krzesłem witryny, zachlapie farbą ściany i wyrzuci przez drzwi na ulicę na tyłach budynku, gdzie, okładając po twarzy, zmusi do właściwego myślenia. Bez świadków. Bo przecież de Luna Negra to nie banda zbójców, tylko biznesmenów (lub wampirów interesu jeśli kto woli wyszukane określenia).

Na ulicy nie ujrzysz żadnego bez sukni czy nieskazitelnie czarnego fraku. Goździk w butonierce, przyjacielski uścisk dłoni i szczery uśmiech od ucha do ucha. Styl i gracja. Biała rękawiczka. Piękne słownictwo i dykcja. Surowe kary za, w obecności damy, niestosowne słowa.

Budynki pod naszą protekcją oznaczać będziemy odpowiednim znakiem, może to być przykładowo głowa z kłami. Opieka będzie się oczywiście wiązać z niewielką opłatą. Należy zdać sobie jednak sprawę cóż oznaczać będzie owo słowo "opieka". To nie tylko gwarancja, że nikt inny nie będzie Cię haraczami nękał. To obietnica, że możesz przyjść i prosić o pomoc w każdej sprawie. Sąsiad hałasuje nocą? Młodzian Twej córce wieczorami zbyt głośno śpiewa? A może żona chora? (Nie, nie wyślemy doń V.) Znajdziemy doktora. Potrzebujesz złota? Wiemy, że kiedyś nam oddasz. A jeśli nie zdążysz i na śmierć przyjdzie Ci ochota.. Cóż. Masz jeszcze synów i ukochanego kota.

Oczywiście wciąż obowiązują zasady, i jeśli nawet w Deus wolno więcej niż w innych miastach, wystrzegamy się nadnarracji i przemocy w stosunku do innych graczy (chyba, że wcześniej zgodzą się na takie wspólne akcje). NPC bić, zastraszać, gryźć można.

Po ugruntowaniu pozycji w mieście i doszlifowaniu swych wampirzo-pisarskich umiejętności będzie można pokusić się o kolejne lokacje. Wciąż jednak Deus pozostanie siedzibą główną.

Co do rekrutacji, jak najbardziej fabularnie. Zresztą nie sądzę byśmy musieli narzekać na brak chętnych, wśród których będziemy mogli potem wybierać.

Jak widzę mojego wampira?
Będzie takim dobrym ojcem, kochającym lojalnych sobie, całującym w czoło córki, żonę w usta (bądź także w czoło, pomyślę jeszcze), synów w oba poliki, poklepującym życzliwie podwładnych po twarzy czy plecach, nie szczędzącym dobrego słowa (także rzeźnikom). Ale i surowym dla tych, co się sprzeciwią, surowym dla siebie, czasem wpadającym w gniew, rzadziej szał (z tym ostatnim to się jeszcze zobaczy). Bezwzględnym dla zdrajców (proszę w tym miejscu nie łączyć mojej skromnej osoby z tak bogatą w emocje postacią - jestem aniołkiem, zapewniam). A jaki będzie naprawdę - sam się przekonam.


Teraz z miłą chęcią wysłucham kim Wy stać się chcecie.


"- Odpręż się, chłopie. Zrób dzisiaj dobrą robotę, to skombinuję ci najlepszą i najsłynniejszą dupę w Hollywood."
Nino łyknął whisky. - Kto to taki? Lassie?
Johny roześmiał się. - Nie. Deanna Dunn. Gwarantowany towar.
Na Ninie wywarło to wrażenie, ale nie mógł się oprzeć, by nie zapytać z udaną nadzieją: - Nie możesz mi załatwić Lassie?"

Offline

 

#7 2009-10-21 23:07:31

Jessie

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-10-19
Posty: 5

Re: Funkcjonowanie Gildii

Stajenni też mogą pisać w swym zadufaniu?

Offline

 

#8 2009-10-21 23:30:13

Anafere

Paskuda

Zarejestrowany: 2009-09-30
Posty: 10

Re: Funkcjonowanie Gildii

Ekhm... piękne stroje, dworskie gesty...  chyba pozostanie mi być zakałą rodziny...


"Nawet zepsuty zegarek dwa razy na dobę pokazuje dobrą godzinę"
Stephen King w "Zielonej mili"

Offline

 

#9 2009-10-21 23:30:26

Phantum

Administrator

Zarejestrowany: 2008-07-26
Posty: 37
Jaki(a) jestem?: Odrażający brrr.

Re: Funkcjonowanie Gildii

Oczywiście, że tak. Jesteśmy tu przecież ja jedna wielka rodzina


"- Odpręż się, chłopie. Zrób dzisiaj dobrą robotę, to skombinuję ci najlepszą i najsłynniejszą dupę w Hollywood."
Nino łyknął whisky. - Kto to taki? Lassie?
Johny roześmiał się. - Nie. Deanna Dunn. Gwarantowany towar.
Na Ninie wywarło to wrażenie, ale nie mógł się oprzeć, by nie zapytać z udaną nadzieją: - Nie możesz mi załatwić Lassie?"

Offline

 

#10 2009-10-22 00:26:53

Anafere

Paskuda

Zarejestrowany: 2009-09-30
Posty: 10

Re: Funkcjonowanie Gildii

No to wątpliwości ciąg dalszy. Bo w wątku o Kodeksie jest napisane - a większość się zgodziła na to - że jesteśmy mafią prowadzona twardą ręką. Skoro tak - jakie usprawiedliwienie, uzasadnienie będzie miała obecność mojej niesfornej, mało profesjonalnej wiedźmy między członkami rodu? Może zatem powinnam być najniższa rangą? Nie mam problemu z graniem najgorszych, wyrzutków, głupków itd.


"Nawet zepsuty zegarek dwa razy na dobę pokazuje dobrą godzinę"
Stephen King w "Zielonej mili"

Offline

 

#11 2009-10-22 11:18:27

Phantum

Administrator

Zarejestrowany: 2008-07-26
Posty: 37
Jaki(a) jestem?: Odrażający brrr.

Re: Funkcjonowanie Gildii

Uzasadnieniem niech będzie stwierdzenie, że Rodzina trzyma się razem.

Edit.
Ponieważ prowadzę trawdą ręką ma być jak mówię.

Ostatnio edytowany przez Phantum (2009-10-22 13:00:20)


"- Odpręż się, chłopie. Zrób dzisiaj dobrą robotę, to skombinuję ci najlepszą i najsłynniejszą dupę w Hollywood."
Nino łyknął whisky. - Kto to taki? Lassie?
Johny roześmiał się. - Nie. Deanna Dunn. Gwarantowany towar.
Na Ninie wywarło to wrażenie, ale nie mógł się oprzeć, by nie zapytać z udaną nadzieją: - Nie możesz mi załatwić Lassie?"

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.k800icentrum.pun.pl www.gwardiagodrykagryffindora.pun.pl www.ninjaznaruto.pun.pl www.tmds.pun.pl www.geografia.pun.pl